Długotrwałe zmęczenie, tycie, problemy z pamięcią, zaparcia czy wysychająca skóra – wcale nie muszą wiązać się z wiosennym przesileniem. Czasem mogą to być objawy niedoczynności tarczycy – mówi ekspert allecco.pl.
Objawów niedoczynności tarczycy jest mnóstwo, a to dlatego, że hormony, które produkuje ten narząd, wywierają wpływ na niemal cały organizm. Od nich zależy trawienie, praca serca, mózgu i wielu innych elementów.
Są oczywiście dolegliwości, które na pierwszy rzut oka sugerują chorobę tarczycy: chociażby wole, czyli widoczne gołym okiem powiększenie gruczołu tarczowego. Jest jednak dużo objawów niespecyficznych, które łatwo jest zrzucić na karb przemęczenia, gorszego dnia czy właśnie niesprzyjającej pory roku, i to tymi dolegliwościami się dziś zajmiemy.
1. Zmęczenie – najczęstsza „choroba cywilizacyjna” dzisiejszych czasów. Nie dość, że dajemy z siebie wszystko w pracy, to jeszcze liczba obowiązków domowych wcale nie jest mniejsza niż tych zawodowych. Nic więc dziwnego, że czasem jesteśmy po prostu padnięci. Jeśli jednak ten stan się przedłuża mimo odpoczynku, warto się tym zainteresować.
2. Problemy z pamięcią, skupieniem uwagi – tu znowu winę możemy zrzucić na przemęczenie, choć może to być również objaw niedoczynności tarczycy.
3. Tycie – oczywiście takie, które występuje mimo bycia na diecie, ćwiczenia i unikania słodyczy czy niezdrowych przekąsek. Nie jesteśmy zwierzętami zapadającymi w sen zimowy i nie musimy gromadzić zapasów ciała na chłodniejsze miesiące, więc każda niepokojąca zmiana wagi, niezgodna z naszym planem czy intencjami, powinna zostać skonsultowana z lekarzem.
4. Zaparcia – czyli rzadsze niż zazwyczaj wypróżnianie się lub oddawanie stolca z trudnością mimo takiej samej diety co wcześniej.
5. Uczucie zimna – niby nic nadzwyczajnego zimą, ale jeśli wszyscy dookoła siedzą w bluzkach z krótkim rękawem, a my potrzebujemy trzech warstw ubrań i najlepiej pobytu przy kaloryferze, to być może nie jest to kwestia tego, że „tak już mamy”, tylko poważnej choroby.
6. Suchość skóry – zwłaszcza ta nadmierna, której nigdy wcześniej nie było, albo taka, na którą nieszczególnie wpływa częste nawilżanie kremami i balsamami. Ucierpieć tu mogą również włosy i paznokcie. Oczywiście ich łamliwość czy łatwe niszczenie może wynikać z tego, że nie mamy różnorodnej diety, obfitej w świeże warzywa i owoce, ale nie wolno lekceważyć objawów, które w jakikolwiek sposób nas zaniepokoją.
Jak wspomniałam, objawów niedoczynności tarczycy jest mnóstwo i wielu z nich tutaj nie uwzględniłam. Te wymienione są jednak stosunkowo częste, więc każda zmiana w funkcjonowaniu naszego organizmu, która nas zaniepokoi, powinna zostać skonsultowana z lekarzem.
Badanie, które pozwala potwierdzić lub wykluczyć rozpoznanie niedoczynności tarczycy jest bardzo proste: wykonuje się je z krwi i oznacza się w niej TSH, czyli hormon regulujący pracę tarczycy, a czasem także fT3 i fT4, czyli właściwie hormony gruczołu tarczowego. Na podstawie rozmowy z pacjentem i zgłaszanych objawów, a także wyników tych prostych badań można postawić diagnozę i wdrożyć leczenie, które z pewnością poprawi komfort życia osobie z niedoczynnością tarczycy.
Życzę zdrowia!
