Cera naczyniowa to wyzwanie, jeśli chodzi o pielęgnację. Może być defektem kosmetycznym, ale również objawem choroby. Czego unikać, mając „pajączki” – radzi Dagmara Wajs, lekarka, ekspert allecco.pl.
Nasi ludzie: Justyna od …aniołów
W jej dłoniach skrawki materiałów czy papieru, resztki włóczki i kawałki drewna nabierają nowych kształtów. Kim jest Justyna, która na co dzień dba o przesyłki dla aptek?
Justyna Szlachta to artystyczna dusza, kobieta wielu talentów, ale twardo stąpająca po ziemi. Mama trzech dziewczynek: Natalii, Kasi i Julii. W Grupie Medicare-Galenica, do której należy allecco.pl, jest pracownikiem działu ekspedycji leków. Przygotowuje towar do wysyłki do aptek.
Bo trzeba pomagać!
Justyna zdolności manualne i plastyczne miała od zawsze. Jednak 9 lat temu, kiedy jej najstarsza córka poszła do szkoły podstawowej, postanowiła, że wykorzysta swoje umiejętności w szlachetnym celu, bo – jak sama mówi – trzeba pomagać.
– Któregoś dnia córka wróciła po lekcjach i powiedziała, że na szkolnej świetlicy organizowany jest świąteczny kiermasz, z którego pieniądze będą przeznaczane na szlachetny cel – wspomina Justyna. – I tak się zaczęło robienie ozdób na różne aukcje i akcje: np. na pomoc w rehabilitacji dzieci czy na lokalny dom dziecka, czy dla hospicjum. Po prostu weszło nam to w krew: co akcja, to dołączałyśmy się. Gdy do szkoły poszły młodsze córki, dla nich także coś tworzyłam.
Wszystko się przyda
Justyna jest znana w firmie z tego, że potrafi zrobić niesamowite ozdoby świąteczne: choinki z piórek, stroiki, świeczniki czy żłóbek z elementów brzozy lub innych drzew. Furorę jednak zrobiły jej aniołki! Wyglądały jak biała anielska armia, gotowa ruszyć na pomoc potrzebującym. Stąd niektórzy mówią, że to „Justyna od aniołów”.
Z czego powstają oryginalne ozdoby? – Ze wszystkiego, co jest pod ręką – śmieje się Justyna. – Na przykład szyszki na choinki zbieram w lesie, a orzechy dostaję od sąsiadów. A koraliki, płatki kosmetyczne, filc czy włóczkę dokupuję.
Skąd Justyna czerpie inspiracje? Ma tysiąc pomysłów. W pamięci przechowuje obrazy tego, co zobaczyła w Internecie, a potem łączy pomysły. Gdy ogląda się jej anielską armię na zdjęciu, trudno określić, z czego dokładnie są zrobione skrzydlate dobre duchy.
– Anioły wykonuję z brystolu, białej włóczki i piór na skrzydła. Zrobienie jednego zajmuje 2-3 godziny. Potrzebny jest czas, aby klej dobrze wysechł – opowiada Justyna.
W tym roku stworzyła m.in. kilka stroików świątecznych, w tym dwa duże na drewnianych plastrach drzewa o średnicy 40 cm. – Po raz pierwszy postanowiłam też zrobić własnoręcznie swoim dzieciom kalendarze adwentowe. Dziewczyny są zachwycone – dodaje Justyna. – Od dwóch lat wspieram kosztowską parafię prezentami dla dzieci. W tym roku są to gwiazdki na choinkę wykonane z tekturki, które pomalowałam i przyozdobiłam małą kokardką oraz ziarenkami kawy. W zeszłym roku przygotowałam 25 aniołków ze świecącą lampką w tle – opowiada artystka.
Każdy powód jest dobry, by pomagać
Nie tylko na Boże Narodzenie, ale również z innych okazji, Justyna tworzy prezenty na aukcje czy po prostu dla dzieci. – Na przykład na Wielkanoc były to wieńce do powieszenia na drzwi, zające, wielkanocne jajka ozdobione wstążkami, cekinami, koralikami i …rajstopami oraz zajączki z filcu i baranki z masy solnej. Hitem okazało się ozdobne, 40-centymetrowe jajo, które podarowałam dla Hospicjum Cordis w Katowicach, by brało udział w radiowej licytacji pisanek – wspomina Justyna.
Co jeszcze wychodzi spod rąk Justyny? Oryginalne wyszywanki haftem krzyżykowym, miś z filcu (uszyty wspólnie z córką Kasią i przeznaczony na dobroczynny kiermasz, z którego dochód zostanie przeznaczony dla chorych dzieci), ale także tzw. łapacz snów. – Zrobiłam go specjalnie dla mojego ulubionego artysty – Leo Rojas’a, którego muzyki uwielbiam słuchać. Prezent wręczyła mu na koncercie w Kielcach moja najmłodsza córka Julia. Jestem dumna ze wszystkich moich prac i z tego, że mogą komuś pomóc, sprawić radość – podsumowuje Justyna.
Marzy się jej kącik artystyczny do pracy. Dziś, gdy robi świąteczne ozdoby w mieszkaniu i wyciąga na środek pudła ze skarbami, duży pokój na kilka tygodni zamienia się w pracownię. Rodzina jest jednak wyrozumiała, szczególnie, że najstarsza córka – Natalia – odziedziczyła po mamie talent.
Trzymamy kciuki za Justynę, jej działania i marzenia! Powodzenia :)
zespół allecco.pl