Nasi ludzie: Chciała być rajdowcem, spełniła się w farmacji
Rynek aptek ma w jednym palcu. O firmie i pracownikach wie chyba wszystko. W Grupie Farmaceutycznej Investcare dba o to, by HR miał ludzką twarz, a w allecco.pl – aby transakcje w sieci przebiegały sprawnie, a dane użytkowników były bezpieczne. Pracuje z nami od prawie trzech dekad. A wszystko zaczęło się od ... szalonych wakacji w Ustce.
Poznajcie Joannę Besler, pełnomocnika zarządu ds. HR w Grupie Farmaceutycznej Investcare (gdzie odpowiada za politykę personalną). Joanna jest też członkiem zarządu platformy www.allecco.pl. Jak to się stało, że od blisko 30 lat pracuje w naszej firmie? Zaczynała jako nastolatka. Był 1992 rok, absolwentka ogólniaka przyszła na praktyki do hurtowni Medicare. Przepracowała cały lipiec – przygotowując paczki dla aptek – aby sierpień móc spędzić na urlopie w Ustce.
– To były wyjątkowo udane wakacje. Miesiąc nad morzem szybko minął. Wydałam tam wszystkie zarobione pieniądze, więc nie pozostało mi nic innego, jak wrócić do pracy – uśmiecha się Joanna Besler.
Jaka była ścieżka jej kariery? Śmieje się, że wyboista. – Zaczynałam od telemarketingu. Ówczesny prezes Medicare, który zresztą nadal jest moim szefem, osobiście dbał o to, aby wszystko działało jak należy. M.in. dzwonił co rano do telemarketingu i sprawdzał, czy profesjonalnie odbieram telefon. Nie raz usłyszałam: „Aśka, nie obudziłaś się jeszcze?”” – wspomina Joanna.
Z nostalgią opowiada też o zakładaniu jednej z pierwszych grup zakupowych „Apteka bliska sercu” i o aucie, które promowało inicjatywę i wtedy budziło wielkie zainteresowanie na ulicach (czerwony Smart). Jednak najbardziej wzruszające wspomnienia wiążą się z początkiem powstawania firmy, kiedy pracowało w niej niewiele osób (dziś znacznie ponad 300).
– Gdy rosła nowa siedziba spółki w Mysłowicach, podekscytowani wchodziliśmy na budowę i wybieraliśmy swoje miejsca, kiedy całość była jeszcze w stanie surowym. Potem razem sialiśmy trawę przed biurowcem, siedzieliśmy przy ognisku – opowiada Joanna.
Wspomina też, jak niezwykłych klientów miała, gdy pracowała jako przedstawiciel handlowy. – Na przykład jedna z pań farmaceutek umawiała się ze mną zawsze o 22 wieczorem. Miała nocne dyżury w aptece i tylko wtedy dysponowała czasem. Siedziałyśmy więc razem do pierwszej czy drugiej w nocy, przy zielonej herbacie, omawiając zasady współpracy. To były czasy! – uśmiecha się Joanna.
Branża farmaceutyczna wciągnęła ją na dobre, choć od dziecka chciała być weterynarzem. Dziś ma jednego psa – wabi się Havi. Dawniej do domu przynosiła wszystkie napotkane zwierzęta, które potrzebowały pomocy. Mówiła, że zostaną tylko na chwilę, a potem zostawały na zawsze. Jedynie poturbowany jeż mieszkał z nią kilka tygodni, aż wyleczony wrócił do lasu.
Joanna przyznaje, że jest uzależniona od pracy, że angażuje się w wiele projektów na raz, ale nie potrafi tego zmienić. – Medicare-Galenica, sieć aptek 4 Pory Roku, Investcare i allecco.pl – cała Grupa jest dla mnie jak rodzina. Tutaj znalazłam swoje miejsce w zawodowym życiu. Przeszłam przez wiele stanowisk, bardzo wiele się nauczyłam, bo zawsze mogłam liczyć na szefa, który motywuje i inspiruje do ciągłego rozwoju – podkreśla Joanna.
Jak odpoczywa? Spaceruje z psem, który uwielbia ją także za to, że oddaje mu kanapki, których nie zdążyła zjeść w biurze. – To była nasza tajemnica, dopóki mąż się nie zorientował – żartuje Joanna. I nadal kocha morze – ale już nie Ustka, a Jurata jest dla niej numerem jeden, bo to tam powstała wspaniała plaża dla psów! A jak nie wybrzeże, to Jura Krakowsko-Częstochowska i Beskidy. Jeździ tam, gdy potrzebuje wyciszenia. Zamienia wtedy swoje słynne szpilki na sportowe buty i maszeruje.
– I nie możemy z mężem żyć bez kina i książek, szczególnie Jeffrey’a Archer’a. Kolejna pasja, którą dzielimy, to oglądanie meczy. Teraz czekam na Ligę Mistrzów, gdy Liverpool będzie grał z Tottenhamem. Zresztą sport zawsze był mi bliski. W szkole grałam w drużynie siatkówki. Teraz jednak wolę być kibicem. Medicare-Galenica także ma w swoim DNA sport! Jesteśmy sponsorem drużyny Unia Kosztowy i Akademii Piłkarskiej Allecco, no i mamy lożę na stadionie GKS Tychy. Gdybym jednak miała wybierać dyscyplinę dla siebie, zostałabym rajdowcem. Uwielbiam testować auta. Robię to od małego! Zdecydowanie wolę samochody od gotowania – uśmiecha się Joanna Besler.
Największe wyzwanie w pracy? – Uwzględnienie odmienności kulturowej i pokoleniowej pracowników. Dziś zespoły są mocno zróżnicowane wiekowo, mają inne potrzeby, prezentują inne postawy, wyznają odmienne wartości, ale łączy ich jeden wspólny cel w firmie. Pogodzenie tego wszystkiego nie jest łatwe, lecz najważniejsze to być otwartym na zmiany – podsumowuje Joanna.
Pisaliśmy już o innych osobach z Grupy Investcare (w której są firmy: Medicare-Galenica, Pharmacy Solutions, allecco.pl). Pamiętacie? Ich historie są tutaj (na dole tekstu o firmie – klikajcie czerwone tytuły), polecamy!